Aktualności
Informator dla rodziców 6latków i 7latków
http://madrzy-rodzice.pl/2016/01/informator-dla-rodzicow-6latkow-i-7latkow/
Karnawał z babcią i dziadkiem
KARNAWAŁ Z DZIADKIEM I BABCIĄ Spotkanie z okazji święta Dziadków „Chociaż jestem jeszcze mała Pani mnie wybrała Abym dzisiaj pięknie gości przywitała. Kłaniam się na lewo, kłaniam się na prawo Jak wam się podobam, to bijcie mi brawo”. „Kochani! Dziś okazja rzadka. Mamy dzień Babci oraz Dziadka. Jak wiecie, jest ich razem czworo Co można sprawdzić, gdy się zbiorą. Tej pięknej szansy nie przegapcie, kochajcie Dziadków swych i Babcie!.’ Tym oto wierszykiem Matylda i Kamilka Ciesielskie powitały tłumie zgromadzonych gości: babcie, dziadziusiów oraz rodziców w remizie strażackiej w Sędowicach. Sala pięknie przystrojona, pięknie nakryte stoły, pełne różnorodnych przygotowanych przez mamusie ciast. W tle napis Dzień babci i dziadka!!! Orkiestra gotowa, czas zaczynać... Pani Kasia Drogosz powitała zgromadzonych gości i zaprosiła wszystkich do wspólnego oglądania występów w wykonaniu wszystkich uczniów klas O-III.
Chwile „grozy”
22 grudnia pracę uczniów sędowickiej szkoły w połowie czwartej lekcji przerwały trzy trzysekundowe dzwonki. Natychmiast przerwali zajęcia i na polecenie nauczycieli skierowali się na korytarz pozostawiając na miejscu książki, przybory i plecaki. Na korytarzu mieli wrażenie, że znaleźli się w bezpośrednim sąsiedztwie pożaru. Powietrze spowijał bowiem gęsty dym poważnie utrudniający widoczność. Z odległości kilku metrów nie można było dostrzec żadnej postaci. Uczniowie skierowali się natychmiast w kierunku sali gimnastycznej. Ci, którzy odbywali lekcje na piętrze mieli utrudnione zadanie, gdyż musieli pokonać kilkunastometrowe schody. Przebijając się przez gęstwinę dymu w szybkim tempie pokonywali odcinek wiodący do największego a zarazem najdalej usytuowanego pomieszczenia budynku. Tam nastąpiła zbiórka, opiekunowie zliczyli wszystkich podopiecznych i złożyli stosowny raport dyrektorowi szkoły. Okazało się, że nikt nie pozostał w zagrożonym rejonie. Cała akcja trwała 2 minuty. Przebiegła zatem szybko i sprawnie. Tym razem nie był to prawdziwy pożar a jedynie próbna ewakuacji przeprowadzona przy udziale strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pińczowie. Po jej zakończeniu zastępca dowódcy tejże jednostki mł. pkt. Mateusz Tarka podsumował całą akcję a następnie udzielił krótkiego instruktażu zwracając uwagę na niebezpieczeństwo śmiertelnego zatrucia dwutlenkiem węgla w domu. Zalecił w związku z tym zakup specjalnego czujnika wykrywającego zawczasu to zagrożenie.
